Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zwierzęco. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zwierzęco. Pokaż wszystkie posty

piątek, 18 października 2019

Koteczek

Już chyba więcej niż miesiąc upłynął gdy znajoma z pracy przyniosła mi tą białą kulkę.
Taki mały hultaj i rozrabiaka,dokładnie jak małe dziecko,wszędzie musi wejść,wszystkie brudy z kątów powymiatać,powyłapywać pająki zza szafek i na wszystko się wdrapać.



Wciąż jej mało zabawy.
Całe fotele potargane,firanki pościągane,kosze powywracane i nogi(oczywiście Moje) pogryzione,bo musi złapać wszystko co się rusza.
Wspina się po zasłonach,ostrzy pazurki na fotelach i wyrzuca wszystkie śmieci z mojego kosza tylko po to,żeby się tam  wygodnie położyć(nie ważne że tylko na dwie minuty).
Uwielbia chodzić do ogrodu. Nie musisz jej wołać dwa razy. Uwielbia skakać po mokrej trawie, wspinać się na drzewa, wąchać kwiaty i przeważnie lubi chodzić za sosną i wskakiwać na moją nogę lub straszyć kurczaki z sąsiedztwa.
Nie można jej dogonić,nie można złapać,wiecznie jej figle w tej małej główce.

Moja kochana FUNIA.



poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Kot i królik.

Jakoś tak czułam,że ten kot od sąsiada to po darmo tu nie chodzi.
Widziałam jak tylko przechodził przez ogród,że ma ochotę podejść do klatki i"pogadać",no ale jak kiedy ja tam stoję.
Raz udało mu się nie zauważyć mnie i podać łapę króliczkowi,ale nie miałam przy sobie aparatu.
Ale dzisiaj rano już mi tak szybko nie uciekł(mimo,że wiedział,że jestem w pokoju za szybą).
I tu musicie mi wybaczyć za jakość zdjęć,ale robiłam"za szybą"(coś się tam na pewno odbija chodź starałam się żeby się nie odbijało).



wtorek, 3 grudnia 2013

Kochane zwierzaczki!!!

A raczej tylko jeden-na razie i mam nadzieję,że to się zmieni.
Nie ma to jak dom pełen zwierzaczków.
Zawsze w domu coś było,a raczej musiało być:kot,pies,rybki,papużki,chomiczki to teraz pora na królika.
Kiedyś ją już przedstawiłam.
Wtedy była jeszcze"dzieckiem",a teraz bardziej podrosła,co widać po jej oczach.
Ma szczęście bo może biegać po pokoju,gdy wracam z pracy i nieszkodzi,że szafka podgryziona i tak będzie ją trzeba wymienić.
Jak to zwierzę Daizi uwielbia zabawy-a najlepiej żeby zabawki były zjadliwe.

piątek, 31 maja 2013

Daizi-kochany króliczek

To już rok jak Daizi jest ze mną.
Zleciało.
To tak jak z dziećmi ani się człowiek obejrzy a już dorosłe.(hahaha)
Pamiętam,jak przyniosłam ją pierwszy raz.Mała,wystraszona z wielkimi oczami.
Raczej wiele nie urosła,tylko jej oczy wyglądają mądrzejsze.
Przez pierwsze miesiące żuła wszystkie kable...i buty,a teraz...
...leżeć przy kominku...

poniedziałek, 18 lutego 2013

Wiosna?!

Już czuć w około wiosnę,a w szczególności czują ją zwierzaki!
14 lutego,w dniu zakochanych moja kochana króliczka budowała z wielkim zacięciem nowe gniazdo.
Chwila zastanowienia.
"Gdzie by tu...?"
I już kącik wybrany.
Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to,że w plastikowej klatce nie idzie wykopać dziury,ale niestety Daizi (Stokrotka)o tym nie wie i wciąż próbuje.








poniedziałek, 6 sierpnia 2012

KOCHAM ZWIERZAKI A NAJBARDZIEJ KOTKI

...i nie tylko.Kocham wszystko co się rusza,szczeka,lata,świergocze,pełza,pływa.
Mam jeszcze w domu psa,cocker-spaniel,czarny co wraz z czarnym kotem daje niesamowitą mieszankę kolorów(hehehe...).
                                          "Zrelaksować się przed następną zabawą"


środa, 1 sierpnia 2012

KOCHAM ZWIERZAKI A NAJBARDZIEJ KOTKI

Tak...Zwierzątka te duże i te malutkie.Godzinami mogę siedzieć i wpatrywać się jak pszczoły zbierają miód,czy mrówki znoszą listki lub jedzonko do swoich mrowisk.A może to respekt dla tych mniejszych braci,które wykonują cięższą pracę żeby przetrwać zimę.
Nie raz zdażyło mi się przychodzić z pracy i padać na łóżko ze zmęczenia i wiem,że nie jestem jedyna.
Ilu z nas narzeka,ale wciąż jak te mróweczki wstajemy rano i idziemy do pracy bo trzeba zapłacić rachunki,wyżywić rodzinę...
Są też i tacy,którzy podejmują ryzyko i szukają czegoś nowego.Kładą czasami swoje pieniądze i doświadczenia na jedną kartę.
Podziwiam takich!!!
                                         
                                                "Niektórzy ludzie wierzą,

                                                     że bezpieczniej jest nauczyć się żyć
                                                        ze swoim niezadowoleniem,
                                                     że współpraca z żalem
                                                         jest czymś koniecznym i że wszystko jest w porządku,
                                                         gdy człowiek pozwala zastawić na siebie pułapkę...
                                                 Ty jednak nabierz odwagi
                                                      i nie wachaj się podjąć decyzji,
                                                      że chcesz czuć się dobrze 
                                                      i iść w przyszłość cały i zdrowy na umyśle"
                                                                                                              Toni Cade Bambara

A miało być o kotkach?
Prezętuję:
Prawdziwa dama Jade.Mieszkałam z jej właścicielami tylko przez rok,ale zdążyłyśmy się zaprzyjeźnić.I choć już nie mieszkam w już w tamtym domu ona wciąż czeka,aż ktoś otworzy drzwi do mojego"starego"pokoju.

Kot bezimienny.Od sąsiadów.Przychodził do kuchni mojego poprzedniego mieszkania
i czekała na smakołyki.Nie dawała się złapać na ręce.

A to moja kotka Funia.Przeżyła ze mną 13 lat.Bardzo lubi bawić się foliowymi woreczkami.
Czyż nie jest słodka?


Choroby dawne

Trochę dziwny ten tytuł,albo i nie.Sami się państwo mili przekonacie. No bo przez ten ostatni rok to tyle chorób się potraciło,a co niektóre...