piątek, 19 lutego 2016

Co się dzieje?

To już 50 dni Nowego Roku,ale jakby nadal...to samo.
Dzień podobny do dnia,a każdego z nich"Syzyfowa praca".
W kółko robisz to samo i....
Nie wiem jak to wygląda w waszych miejscach pracy,ale ja się czasami cieszę,że mój szef potrafi"zniżyć" się do roli"pomywacza"i powiedzieć mi dobre słowo,bo są też tacy(w większości Polacy),którzy ledwo mi odburkną lub zaczynają przeklinać,że coś jest źle zrobione.
Czy tylko to potrafimy robić?

niedziela, 7 lutego 2016

Rozkaz -Trzaskac

I kolejna książka przeczytana.
Na razie szybko mi to idzie.
Nie bardzo przepadam za II wojną światową,a to ze względu na książki o obozach koncentracyjnych,które trzeba było przeczytać jako lektury obowiązkowe,a także taki prosty fakt,że zrzucanie bomb na miasta nie robi wojny równej.
Zawsze twierdziłam i będę twierdzić,że prawdziwa wojna to ta,kiedy stają żołnierze na przeciw siebie z białą bronią i tylko od ich umiejętności zależy czy przeżyją czy polegną.
No,ale każdy ma swoje zdanie-nieprawdaż!
Pamiętam,jak uczyłam się historii w podstawówce i pisaliśmy kartkówką jakie w czasie II wojny światowej działały w podziemiu oddziały armii i...to było tyle.
Ponieważ po wojnie sowieci "przyjęli nas pod swoje skrzydła"nasza historia została okrojona,okłamana,a sowieci byli tymi,którzy przynieśli nam wyzwolenie.
Dobrze,że wszystko się zmieniło i możemy poznać prawdę.

Choroby dawne

Trochę dziwny ten tytuł,albo i nie.Sami się państwo mili przekonacie. No bo przez ten ostatni rok to tyle chorób się potraciło,a co niektóre...