czwartek, 22 maja 2014

"Biografia J.R.R.Tolkiena"

Kiedyś już pisałam o tym jak to książki bardzo różnią się od filmów,no bo jak tu wszystko pomieścić w dwu i pół godzinnym filmie.
Ubolewałam też nad tym jak bardzo"Hobbit"filmowy odbiega od książki(ci co czytali będą wiedzieć co jest "nadprogramowe" w tym filmie).
Z tego co dziś przeczytałam w pewnej książce mogę śmiało powiedzieć,że nic"nadprogramowego"w filmie niema,mało tego reżyser nieżle się napracował doszukując się czegoś niedokończonego w rękopisach autora.
Otóż właśnie teraz przedemną na stole leży świetna biografia J.R.R.Tolkiena napisana przez Colina Duriez i właśnie teraz czytam wątek,który"kazał"mi napisać to co właśnie piszę.

niedziela, 18 maja 2014

                                               "ORCHIDEA"
                             
                     Plątanina łamliwych,zielono-białych odnóży
                     Niczym pająk siedzący w ciasnej doniczce
                     Odkrywa nam swą nagość jak żaned inny kwiat
                     Ukazuje nam swoje korzenie-płuca oddychającej rośliny
           
                      Z małej kulki,z której wyrastają długie odnóża
                      Wyrasta liść,wielki,zielony i mięsisty i...
                      Potem drugi i jeszcze jeden rozciągają się
                      Budują kielich,z którego piją królowe

                      Teraz pojawia się oczko
                       Małe,zielone oczko i...
                       Hop i mamy długi pęd z wypustkami
                     
                     A on niczym wąż w bok się wyciąga 
                      I wciąż nowe pączki ukazuje
                      Już niedługo zobaczysz piękny obraz
                      Królowej w pełni blasku 

No dobra może nie umię pisać wierszy,ale kwiaty to mi wychodzą jak spod ręki dobrego ogrodnika.




czwartek, 8 maja 2014

Pada,ponuro i wietrznie.
Lenistwo dopada mnie i nie mam  siły wstać,wyjść z domu i iść gdziekolwiek.
No i ta praca.
Strasznie dołująca,ale co by tu można zmienić skoro musisz pracować,żeby płacić swoje rachunki.
Kiedyś w takie dni"zakopywałam się"w książkach,teraz za dużo ich nie mam na obczyźnie,ale znalazłam coś interesującego i mam nadzieję,że i Was zainteresuje.
Nie jestem pewna jak To znalazłam w internecie.
Przypadek-bo takie zdarzają nam się często.
Szukałam książek dla dzieci mojego brata na Bożenarodzenie,bo nie lubię jak one tak siedzą przed komputerem i się kłócą.
No to można by im kupić książki,a ponieważ moja chrześnica idzie do komunii,no to można by coś z katolickich działów.

niedziela, 4 maja 2014

To co tygryski....

                                                                     "Pamiętajcie o ogrodach

                                                                      przecież stamtąd przyszliście
                                                                      W żar epoki użyczą wam chłodu
                                                                      Tylko drzewa,tylko liście"
                                                                                                Jonasz Kofta
 A co ja lubię najbardziej???


To chyba widać.
Wszystko,co jest związane z ogrodem.
Sadzenie,przesadzanie,pielenie,przestawianie i dostawianie,żeby wszystko wyglądało ładnie.

piątek, 2 maja 2014

Co to były za święta!!!

Dla mnie Wielkanoc jest wielkim przeżyciem.
Nie wiem czasem czy nie większym niż Bożenarodzenie.
Ale tamte minione tygodnie obfitowały w Coś jeszcze-Jan Paweł II został wyniesiony na ołtarze.
Przez całe moje dzieciństwo i lata młodości był "tam" na Watykanie,do Polski przyjeżdżał jak ten "dobry wujek"zza granicy,aby nieść Nam Dobrą Nowinę i później jego choroby i śmierć-"dobry wujek"odszedł od Nas,ale nie przestał się troszczyć co mogliśmy oglądać w Jego cudach.
Na pamiątkę dla moich rodziców wyszyłam obraz z Janem Pawłem II i tylko to zdjęcie mogę tu zaprezentować.

Choroby dawne

Trochę dziwny ten tytuł,albo i nie.Sami się państwo mili przekonacie. No bo przez ten ostatni rok to tyle chorób się potraciło,a co niektóre...