poniedziałek, 20 października 2014

Zabawy


Tak,tak.
Ostatnio zabawiłam się trochę.
Poszperałam tu i tam,zajrzałam na parę blogów,oglądałam filmiki na YouTube i zapragnęłam spróbować,mimo,że malowanie nie jest moją mocną stroną.
Zostawiłam sobie jedną buteleczkę po małym piwku i pomalowałam na biało...

piątek, 17 października 2014

Nie mogę wprost uwierzyć,że ten czas tak szybko leci...albo,że moje kwiaty tak szybko zakwitają.
Jedna z moich orchidei"Amber"
                                                       (tak wyglądała jeszcze miesiąc temu)
                                 po dwóch miesiącach rozpieszczania mnie widokiem swoich pięknych kwiatów przekwitła,a raczej jej pęd kwiatowy usechł,czyli nie mógł już zakwitnąć na tym samym pędzie mimo,że pęd był nowy i powinien zakwitnąć jeszcze raz,a jej liście zaczęły żółknąć.

poniedziałek, 13 października 2014

Królicza historia

Pobiegliśmy w stronę kolejnego ogródka.Byłam tak podekscytowana tym wszystkim,że skakałam po wszystkich kamykach nie zważając na to co dzieje się wokół mnie.
I w końcu stało się.Walnęłam całą siłą w coś miękkiego.
-Auł!-jęknęłam przerażona i potarłam biedną główkę.
-Masz szczęście,że to nie ściana.-zaśmiał się Bazyl-Chcę,żebyś kogoś poznała.
-A co ty mi tu przyprowadziłeś?To na pewno nie jest mysz,a ma za krótki ogon i za długie uszka jak na szczura?
-To jest króliczka Daizi.Siedziała w klatce u sąsiadki i postanowiłem wyrwać ją stamtąd w wielki świat.
-Aha!Teraz rozumiem!Ciekawość silniejsza od zostania w domu?Błąd.Zgubi się i...
-Nie martw się.Odprowadzę ją.
-OK.Witaj Daizi jestem Fiona-kicia o mleczno-białym futerku z czarnym pyszczkiem skłoniła się dostojnie.Miło mi cię poznać.Koledzy Bazyla są także moimi kolegami.
-Mnie też jest miło,tylko dlaczego tak wszyscy chcecie,żebym wróciła do mojej Pani?
Nienawidzę siedzieć w tej klatce i wiecznie obrywać za to,że coś pogryzłam,no i wiecznie robi porządek w moim domku.
-Ona się tobą opiekuje,żebyś miała czysto i miała co jeść.
-Tak,ale dlaczego wymienia wiecznie siano?Nie może zostawić tego starego.
-Dziwna jesteś.Ona nie chce żeby robaki się tam zagnieździły.

czwartek, 9 października 2014

Zwiedzanie

Tak.
W ostatnim miesiącu wykorzystałam fakt,że rodzice przyjechali w odwiedziny i namówiłam chłopaka na wypad do Cambridge.
Pogoda była ładna,trochę wietrzna-przez co było zimno(czasami),ale najważniejsze,że można było się wyrwać z domu.
Pooglądać stare budowle,wypić kawę w restauracyjce,która znajdowała się w kościółku.
Ciekawe zestawienie.Połowa kościółka była"normalna"tzn.mogłeś wejść i się pomodlić,a za szklanymi drzwiami-restauracja.
Po prostu 2w1.Idziesz na mszę i zaraz potem na śniadańko lub coś słodkiego.

poniedziałek, 6 października 2014

"Jesień"

"Jesień"

Przyszła do nas pani

Ubrana w barwny płaszcz
W ręce farby kolorowe
I wielkim pędzlem maluje nasz świat

Drzewa zafarbowała na złoto,
Brązowo i żółto
Między gałązkami rozwiesiła
Babie Lato

Teraz przechadza się polami,lasami
Czasami uśmiechnie się do nas 
                             promiennym słońcem
Spomiędzy drzew
Czasami powita nas porannym deszczem

I dni nam skraca
I słońce odbiera
I poranki zimniejsze
Zostawia w podarku
                                        B.B.




Choroby dawne

Trochę dziwny ten tytuł,albo i nie.Sami się państwo mili przekonacie. No bo przez ten ostatni rok to tyle chorób się potraciło,a co niektóre...