piątek, 19 lutego 2016

Co się dzieje?

To już 50 dni Nowego Roku,ale jakby nadal...to samo.
Dzień podobny do dnia,a każdego z nich"Syzyfowa praca".
W kółko robisz to samo i....
Nie wiem jak to wygląda w waszych miejscach pracy,ale ja się czasami cieszę,że mój szef potrafi"zniżyć" się do roli"pomywacza"i powiedzieć mi dobre słowo,bo są też tacy(w większości Polacy),którzy ledwo mi odburkną lub zaczynają przeklinać,że coś jest źle zrobione.
Czy tylko to potrafimy robić?



Czy tylko potrafimy na wszystko przeklinać,bo przecież słowo"kurwa" jest świetnym przerywnikiem i tak szybko inni się go uczą.
Kiedyś jako przerywnik używałam słowa"nie"i ktoś mi zwrócił uwagę,żebym zamiast tego słowa używała innego np.kwiatuszek.
Umiecie sobie wyobrazić jak szef na ciebie przeklina sypiąc kwiatami.
Wiem,że czasami słusznie nam się dostają razy,ale czasami a raczej w większości są to rzeczy wyolbrzymione.
Może tak lubimy wszystko ubierać w wielkie słowa.

Ale to przecież nie wszystko,co dzieje się u mnie.
Jest hobby,które pozwala zapomnieć o pracy.
W czasie tych dni oprócz tego,że z moich wszystkich zdjęć na laptopie robię filmy z podkładem muzycznym,kończę moje Elfy,
przysłano mi plastykową kanwę 

i już kurczaczek z pisanki wyskoczył na niej

złapałam też za drutki i...
"Cztery łapy,cztery łapy,a na łapach..."
tak jeszcze dwa uszka,ogonek i dwie łatki.Potem trzeba wszystko wypchać,połączyć i dokleić oczka.
A co słychać u mojego zwierzaczka?
Dawno nie pisałam o tej pełnej wigoru panience.
Oj tak!
Wystarczy,że dostanie się do mojego pokoju i...nie ma królika,bo to na łóżko wskoczy,
a to w szal się zawinie,
lub skryje się pod stoliczkiem.
                   "Boże,użycz mi pogody ducha,
                    abym godził się z tym
                   czego nie mogę zmienić,
                   odwagi,abym zmieniał to,
                      co mogę zmienić,
           mądrości,abym odróżniał jedno od drugiego."
                                       Marek Aureliusz.

3 komentarze:

  1. Ci co siedzą w domu, zajmują się domem też mają takie dylematy, czas leci, nie wiadomo kiedy. Rzeczywiście jedynym ratunkiem jest hobby. Piękne skrzaty i bardzo energetyczny kurczaczek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze warto mieć hobby, dla mnie też jest oderwaniem od trosk w pracy. Jestem zachwycona Twoimi elfami i kurczaczek też uroczy :)

    OdpowiedzUsuń

Choroby dawne

Trochę dziwny ten tytuł,albo i nie.Sami się państwo mili przekonacie. No bo przez ten ostatni rok to tyle chorób się potraciło,a co niektóre...