Widziałam jak tylko przechodził przez ogród,że ma ochotę podejść do klatki i"pogadać",no ale jak kiedy ja tam stoję.
Raz udało mu się nie zauważyć mnie i podać łapę króliczkowi,ale nie miałam przy sobie aparatu.
Ale dzisiaj rano już mi tak szybko nie uciekł(mimo,że wiedział,że jestem w pokoju za szybą).
I tu musicie mi wybaczyć za jakość zdjęć,ale robiłam"za szybą"(coś się tam na pewno odbija chodź starałam się żeby się nie odbijało).
Ale fajnie razem wyglądają!
OdpowiedzUsuń