poniedziałek, 25 stycznia 2016

Trochę o...polityce.

Tak kochani!
Nie mylicie się czytając tytuł.
Ponieważ mój blog nie został przeze mnie określony np.wyszywanie,robótki na drutach czy zwierzyniec niech będzie jak w koglu-moglu,trochę wszystkiego.
I oto jest coś innego,coś co zbytnio mnie nie interesuje,bo po co zaprzątać sobie głowę(i jak mój dziadek mawiał"polityka to największa k**wa").



Otóż już nie wytrzymuję nerwowo i wylewam żale...na tym blogu.
Parę ładnych lat temu glosowaliśmy o przystąpienie do unii(byłam w grupie na"nie")i weszliśmy,granice zostały otwarte co i mnie pozwoliło wyjechać w poszukiwaniu pracy(skoro wszyscy jadą to ja też chcę spróbować).
Teraz radziłabym odwrót,tak jak to chce zrobić Cameron,bo"ściany się chwieją w posadach i dach zaczyna się sypać na głowę"albo"uciekajmy z tego tonącego Titanica"już pora. 
Dlaczego to nie układa się po naszej myśli?
Spójrzmy:różne języki,kultury może trochę powiązane i przenikające się,ale jednak różne(spójrzmy na święta na wyspach i w Polsce),różne historie,inaczej działające prawo w poszczególnych państwach.
Spójrzmy prawdzie w oczy:To nie ma prawa przetrwać i za co ci europosłowie zbierają grubą forsę za orzeczenie jak długi knot powinien być w Twojej świeczce lub po której stronie traktor powinien mieć lusterko.
Śmiechu warte:)))
A widząc jak pani premier Niemiec każe nam przyjąć kolejnych emigrantów ponieważ to ona obiecała im duże pieniądze zadaję sobie pytanie:Dlaczego młodzi,pełni życia i nadziei ludzie chwytali za broń i walczyli z Niemcami,którzy najechali ich kraj i wylewali krew,ryzykowali nie tylko swoje życie,ale i innych niewinnych ludzi(za jednego zabitego Niemca przez podziemie było chwytanych i zabijanych 40 Polaków).    
Czy dlatego,żeby na nowo słuchać Niemieckiego premiera?
Czy dlatego,żeby uginać kolana przed zachciankami zachodu i być im posłusznym?
Czy po to,żeby niemiecka pani premier mogła sobie uczynić z polski kolejny obóz tym razem dla emigrantów,którzy straszą nas odcinaniem głów i gwałceniem europejskich kobiet?
Czy po to,żeby słuchać w Brukseli"szczekania"jakiegoś duńskiego
polityka na naszą panią premier,którą Polacy wybrali w wolnych wyborach?
NIE!!!
Oni walczyli o wolną Polskę,chwytali za broń w nadziei,że ich siostry,bracia,kuzyni i ich dzieci będą żyć w państwie,gdzie nie będą musieli obawiać się kolejnego jutra,będą mogli wyrażać swoje myśli po polsku,będą mogli czytać polską prasę,słuchać polskiego radia,chodzić do kościoła i modlić się bez strachu,że nadlecą niemieckie bombowce i zrównają kościół z ziemią.
Już dość!!!
Powiem to w swoim imieniu,ale nie moimi słowami"...nie będzie Niemiec(Duńczyk)pluł nam w twarz..."





Nie damy miana Polski zgnieść.
Nie pójdziem żywo w trumnę.
Na Polski imię,na Jej cześć,
Podnosim czoła dumnie,
Odzyska ziemi dziadów wnuk.
(Tak nam dopomóż Bógx2).
                                     Maria Konopnicka"Rota"
A tak w ogóle to:"don`t worry,keep smilling because..."


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Choroby dawne

Trochę dziwny ten tytuł,albo i nie.Sami się państwo mili przekonacie. No bo przez ten ostatni rok to tyle chorób się potraciło,a co niektóre...