piątek, 15 stycznia 2016

Niezapomniany Allan.

Gdy wczoraj słuchałam wiadomości w radiu Zet po prostu nie mogłam uwierzyć w to co moje uszy usłyszały.
Allan Rickman nie żyje,tak po prostu.
Dzisiaj idąc do supermarketu przeczytałam nagłówek w gazecie"Allan Rickman zmarł przegrywając walkę z rakiem"i wtedy to do mnie dotarło.
Kto nie pamięta takich filmów jak:
"Szklana pułapka",gdzie zagrał czarny charakter Hansa Grubera,



"Robin hood.Książe złodziei",gdzie zagrał fenomenalną rolę szeryfa z Nottingham,

"Rasputin",gdzie zagrał rolę tytułowego,"niegrzecznego"Rasputina,

"Rozważna i romantyczna",gdzie wcielił się w postać szarmanckiego porucznika Brandona,

czy wreszcie serie o "Harrym Potterze",gdzie wcielił się w czarny charakter Severusa Snap`a 

i było tego jeszcze sporo.
Ostatnim jego filmem to"Alicja po drugiej stronie lustra",który ma się dopiero ukazać w kinach,a użycza on tam głosu Gąsienicy.
Ten kto z was był na"Alicji w krainie czarów"na pewno pamięta uroczą gąsienicę mówiącą jego głosem.
Nie tylko był aktorem filmowym i teatralnym,czasami  zasiadał po drugiej stronie obiektywu,a jak dobrze poszukać na You Tube można go znaleźć w teledyskach"Texas".
Będzie go bardzo brakować w filmach.
Kto tak dobrze jak on zagra czarny charakter,kto tak diabelnie się uśmiechnie,kto tak uwodzicielsko spojrzy.

2 komentarze:

  1. Rzeczywiście niezły był, też go lubiłam. Nie wiedziałam że zmarł , szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie to też zaskoczyło.Tym bardziej,że nigdy nie mówił o swoim życiu osobistym i walce z rakiem.

      Usuń

Choroby dawne

Trochę dziwny ten tytuł,albo i nie.Sami się państwo mili przekonacie. No bo przez ten ostatni rok to tyle chorób się potraciło,a co niektóre...