wtorek, 15 października 2013

Boże Narodzenie?


http://gosc.pl/doc/1727425.Swieta-za-pasem
Widzę,że wczesna sprzedaż przedświąteczna dotarła JUŻ do Polski.
Tutaj w Anglii zdążyłam się już przyzwyczaić do bożonarodzeniowych wystaw tuż przed Hallowen.



Konsumpcja zabija święta.
I pytanie:jak długo to trwa?
Na drugi dzień po świętach wszystko znika.Święta znikają.
Wtedy kiedy u nas w Polsce stawia się choinkę,znosi ze strychu szopkę,śpiewa nadal kolędy tutaj w Anglii robi się strasznie ponuro.
Przecież te święta powinny nas wprawić w wesoły nastrój tym bardziej,że jest to najbardziej depresyjny miesiąc.
Mój partner zawsze o tym czasie idzie do lekarza i łyka pigułki na stres,a może powinnien trochę dłużej ze mną pośpiewać kolędy a nie wyśmiewać się,żebym skończyła z tą żenadą.
Żenada to wystawianie czekoladowych mikołajków w paździeniku i kolorowych,czekoladowych kurczaczków wielkanocnych tuż po walentynkach-nie powinny nas kusić w czasie postu(a może to specjalnie żeby nas sprawdzić czy umiemy się powstrzymać od słodyczy).
Ale nie rozumię dlaczego JUŻ teraz sprzedaje się kalendarze adwentowe?

Za wcześnie?
Myślałam,że te kalendarze to tylko na ADWENT jak nazwa wskazuje.

To kalendarz,który pokazywał mi jako dziecku ile jeszcze dni muszę chodzić na adwentowe msze.
A teraz wszystko się miesza,tak jak kalendarze.
Rozumiem te z Rodziną Świętą...
    ...i te z Mikołajem,ale...
                        ...Hello Kitty i...
                                           ...jakiś biedaczyna wyglądający mi na żołnierza powracającego z wojenki to chyba lekka przesada(jak dla mnie).
Czy nasze dzieci wiedzą co to znaczy Boże Narodzenie,czy już staliśmy się takimi pracoholikami i sklepoholikami,że zapomnieliśmy im tego powiedzieć?
Czy za x lat nie stanie się tak,że dziecko spyta po prostu:"Mamo,a po co nam te święta jak mogę JUŻ  w sklepiku kupić czekoladowego Mikołajka?".

Czy to nie przeraża?
I z wielką radością czekam na piosenki świąteczne puszczane przez centra handlowe JUŻ w listopadzie,bo wtedy piszę listę zakupów i wręczam ukochanemu ponieważ ja tracę ochotę na zakupy.

1 listopada celebruję święto zmarłych,a nie śpiewam"Last Christmas".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Choroby dawne

Trochę dziwny ten tytuł,albo i nie.Sami się państwo mili przekonacie. No bo przez ten ostatni rok to tyle chorób się potraciło,a co niektóre...