czwartek, 4 lipca 2013

Marika

Wybrałam się na wakacje do rodzinnego kraju i tak przypadkowo(jak zawsze) przeczytałam artykuł o polskiej piosenkarce reggae(a jest to brzmienie,za którym  raczej nie przepadałam).

Nie jestem fanką Boba Marleya,a jedyne jego piosenki,które znam to"No woman,No cry","Iron Lion Zion","One Love".
Zawsze czytam magazyny wszelakiego rodzaju od deski do deski no to przeczytałam też wywiad z Mariką i posłuchałam  jej piosenek i...relaks,cisza.
Ciepla jak to ciepłe,nadchodzące lato.
Takie afrykańskie.
Bo to właśnie reggae.



Marika(bo tak się nazywa ta piosenkarka)wokalistka i autorka tekstów oraz dziennikarka.Wykonawczyni muzyki z pogranicza reggae,soul,funk i dancehall.
Zadebiutowała w 2002r.jako wokalistka Bass Medium Trinity,występowała w Teatrze Muzycznym w Gdynii i śpiewała w Warszawie przed koncertem Macy Gray,śpiewała w operze leśnej podczas TOPtrendy.
W 2008 wydała debiutancki album"Plenty",który w 2009r.był nominowamy do Fryderyka a Marika została nominowana jako Nowa Twarz Fonografii.
W 2010r.następny album,który został nominowany do Superjedynek w kategorii Płyty Pop.

Ale co tam nagrody najwaniejsze i tak są rzesze fanów,które przychodzą na koncerty bo wtedy artysta wie,że warto śpiewać tak jak ja choć nie mam wielu czytelników pisze tylko dla tych paru,którzy nadal mnie wspierają.
Na chwilę wrócimy do Mariki,która mówi,że muzyka reggae nie jest prostacka,ale jest grana z serca,jest intuicyjna a jej to bardzo odpowiada.
Po prostu taka jest.
To posłuchajmy muzyki prosto z jej serca.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Choroby dawne

Trochę dziwny ten tytuł,albo i nie.Sami się państwo mili przekonacie. No bo przez ten ostatni rok to tyle chorób się potraciło,a co niektóre...