środa, 18 marca 2015

Nieszczęścia chodzą parami.

Oj tak!!!
Chodzą też po ludziach,ale dlaczego parami?
Jedne nieszczęście to i tak dużo,a co dopiero dwa.
Moje kochane autko nie zdało M.O.T. i potrzebuje znowu naprawy(chyba go jednak sprzedam,już wysłużył już swoje).
Mam już dość wydawania pieniędzy na to auto.
A drugie nieszczęście to moje biedne pomidorki.
Ledwo to to wyrosło spod ziemi zaraz zmarniało(chyba zapomniałam podlać).
Ale jest coś co cieszy moje oczy codziennie.



Wystarczy,że rano wejdę do łazienki
                                        i zaraz witają mnie moje"księżniczki".
A ponieważ mam nowy aparat trochę się nim pobawiłam i...
                                                                                      ... wyszło"coś" takiego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Choroby dawne

Trochę dziwny ten tytuł,albo i nie.Sami się państwo mili przekonacie. No bo przez ten ostatni rok to tyle chorób się potraciło,a co niektóre...