poniedziałek, 22 października 2012

"Brothers in arms"

Pamiętam,jak przyjechałam do Anglii niespełna 4 lata temu.Byłam sama.
Żadnych przyjaciół,znajomych,tylko praca i dom.
Muzyka towarzyszy mi w różnych sytuacjach,a nawet pomaga.
To czego będę słuchać przez następne pare dni lub nawet miesięcy zależy od tego jak się czuję i jakie słowa chciałabym usłyszeć.
Pamiętam kiedy zaczełam chodzić do szkoły i " kochałam się" w Michaelu Jacksonie,niestety brat miał"mocniejsze"głośniki i zagłuszał wszystko muzyką"Dire Straits".
I wyobraźcie sobie,że po latach nienawiści do tego zespołu sięgnełam po ich piosenke"Brothers in Arms".
Tego właśnie mi było trzeba w tamtym czasie.
W chwili gdy tęskniłam,gdy potrzebowałam dobrego słowa.




       "Brothers in arms"
These mist covered mountains
Are a home now for me
But my home is the lowlands
And always will be
Some day you'll return to
Your valleys and your farms
And you'll no longer burn
To be brothers in arms

Through these fields of destruction
Baptism of fire
I've witnessed your suffering
As the battles raged higher
And though they did hurt me so bad
In the fear and alarm
You did not desert me
My brothers in arms

There's so many different worlds
So many different suns
And we have just one world
But we live in different ones

Now the sun's gone to hell
And the moon's riding high
Let me bid you farewell
Every man has to die
But it's written in the starlight
And every line on your palm
We're fools to make war
On our brothers in arms



Piosenka ukazała się na singlu pod tym samym tytułem wydanym w 1985.
Utwór został napisany przez lidera zespołu Marka Knopflera,a został zainspirowany przeżyciami jego ojca,który był ochotnikiem armii izraelskiej.
Teledysk jest czarno-białym filmem rysunkowym o tematyce antywojennej.
W latach 80-tych piosenka była światowym hitem.
I może wydaje się wam zabawne,że piosenka,która została wykorzystana do wielu filmów  jak:"Na południe","Prezydencki poker"czy"Policjanci z Miami" pokrzepiła mnie.

W tekstach piosenek tak jak i w wierszach można znaleźć wiele ukrytych słów i różnie je interpretować.

Te spowite mgłą góry,
Są teraz dla mnie domem,
Ale mój prawdziwy dom jest na nizinach
I tam pozostanie
Pewnego dnia wrócicie,
Do swych dolin i swych farm,
I nie będziecie już dłużej
Palić się do walki

Na polach zniszczenia,
Chrzest bojowy
Widziałem wasze cierpienie
Gdy rozszalała się bitwa
I choć tak bardzo mnie zranili
W strachu i przerażeniu
Nie opuściliście mnie
Moi towarzysze broni

Jest tyle różnych światów
Tak wiele różnych słońc
Mamy tylko jeden świat
Lecz żyjemy w różnych

Słońce zstąpiło już do piekieł
A księżyc wznosi się wysoko
Pozwólcie, że pożegnam się
Każdy w końcu musi umrzeć
Ale jest zapisane w gwiazdach
I w każdej linii na twej dłoni:
Jesteśmy głupcami walcząc wciąż
Przeciwko naszym towarzyszom broni.


Chodzi mi o pierwsze słowa.
Co prawda tam gdzie mieszkam nie ma gór,nawet pagórków,ale jest mglisto i wietrznie i zawsze się tęskni do kraju gdzie złocą się łany zbóż,gdzie ktoś obok ma jakąś małą farmę,do lat młodzieńczych gdy biegało się po polach.
"I nie będziecie dłużej
Palić się do walki"
Nie będziemy więcej "spalać się"psychicznie i fizycznie w pracy i nie będziemy już brać udziału w"wyścigu szczurów".
"I choć tak bardzo mnie zranili
W strachu i przerażeniu
Nie opuściliście mnie
Moi towarzysze broni"

W pracy zawsze ktoś nieżyczliwy czeka na Twoje potknięcie bo ma kolegę na Twoje miejsce,ale i w tym okropnym świecie pełnym nieprzyjaciół znajdziesz kogoś kto zawsze pomoże.
I jeszcze te słowa:
"Mamy tylko jeden świat
Lecz żyjemy w różnych"
Czy tak nie jest?
Napewno dużo ludzi zgodzi się ze mną,szczególnie ci,którzy pracują tu,ale "drugą nogą" są w kraju.
No i te "solówki"na gitarze.
Aż chce się usiąść z gitarą i pograć.

Zachęcam i Was do małej refleksji nad piosenką.
A może i Wy podzielicie się ze mną jakimiś ciekawymi interpretacjami.






























































                                                                               







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Choroby dawne

Trochę dziwny ten tytuł,albo i nie.Sami się państwo mili przekonacie. No bo przez ten ostatni rok to tyle chorób się potraciło,a co niektóre...