niedziela, 26 lipca 2015

Co słychać nowego?

Co nowego?
Wszystko takie samo...,a może jednak nie.
Kwiaty rosną podlewane w ostatnich dniach przez deszcz,zioła pachną i przyciągają pszczółki,tam w większych donicach rosną rzodkiewki,kapusta,cukinia,fasola i jeden pomidorek wraz z fuksją i pelargoniami. 



















Surfinie doczekały się wreszcie haka.
Lilie przyciągają wzrok przed domem.
A Daizy"zapracowała"sobie na nowy domek.

Przepraszam,powinnam to nazwać willą.

Jeśli się ma przy jej wzroście podwójną sypialnię,jadalnię,pokoik wypoczynkowy i wybieg z toaletą to jak to inaczej nazwać.










Mam teraz cichą nadzieję,że uda mi się znaleźć w   ośrodku"adopcyjnym"kompana dla niej,bo jak tak siedzi sama,to aż się serce kraja patrzeć na nią.
A!!!
Jest jeszcze coś,co zaskakuje mnie i to mile co roku-właśnie w lecie.
(zdjęcie z ostatniej zimy)

Otóż dwa lata temu kupiłam sobie zimą azalie,która pięknie kwitła i po roku powtórzyła kwitnienie.
I wszystko było by w porządku gdyby...
...nie kwitła latem.
A raczej wypuściła dwa kwiaty,tak jakby się chciała zorientować:Czy to już ta pora?











Ale także odcięte gałązki,które wsadziłam do wazonika(w przyszłości chcę z nich zrobić bonsai)zaczęły zawiązywać pączki.











                                                            "Gromadź pączki róż,by cieszyć się nimi.
                        Ten sam kwiat,który uśmiecha się dziś,
                                                jutro umrze".
                                         Robert Herrick

3 komentarze:

  1. Ależ apartamenty! Rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ piękna roślinność! Podoba mi się doniczka z żabkami.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie doniczka.Mój chłopak miał takie dwie żabki na oknie to je obróciłam,między nimi wstawiłam wazon z gałązkami z azalii i...gotowe!Nie zastanawiałam się nad tym,ale rzeczywiście efekt jest świetny.Dzięki!!!

      Usuń

Choroby dawne

Trochę dziwny ten tytuł,albo i nie.Sami się państwo mili przekonacie. No bo przez ten ostatni rok to tyle chorób się potraciło,a co niektóre...