czwartek, 27 lutego 2014

Tłusty czwartek!!!

I mamy słodki dzień.

Dzień kiedy  można zajadać się pączkami i faworkami bez opamiętania.
W końcu przed nami 40 dni wyrzeczeń i zaciskania pasa.
Na początku były faworki:



                                              dobrze wymieszane...







...i pobite...                 


...i czekając na "kąpiel" w rozpuszczonym smalczyku... 



...i jeszcze cukier puder...


...cudowne....


I pączusie z ziemniaków:
500g ziemniaków gotujemy i przeciskamy przez praskę,kruszymy 50g drożdży, dodajemy 500g mąki,3 jajka,1/2szklanki cukru i 125g roztopionego masła.
Wszystko mieszamy i ugniatamy na  gładkie ciasto i odstawiamy do wyrośnięcia.
Rozcieramy olej w dłoniach i wyrośnięte ciasto rwiemy na kawałeczki,formujemy małe pączki i zostawiamy na 15-20 min.do wyrośnięcia.
Teraz rozgrzewamy olej i wrzucamy nasze kuleczki do głębokiej,olejnej"kąpieli".
Smażymy na złotko.
                  SMACZNEGO!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Choroby dawne

Trochę dziwny ten tytuł,albo i nie.Sami się państwo mili przekonacie. No bo przez ten ostatni rok to tyle chorób się potraciło,a co niektóre...