sobota, 21 września 2013

"Hello Kitty"

Zauważyłam,że bardzo dużo się mówi o opętaniu przez "Hello Kitty".
Każdy ma swoje zdanie i prawo do wypowiedzenia się,a dzięki tak potężnemu narzędziu jak internet twoje zdanie nie tylko pozna twój sąsiad czy znajomy,ale cały świat.
Jestem osobą wierzącą i tego się nie wstydzę.Otwarcie mówię o tym i nie pszeszkadzają mi żadne hihi i hahy.
To co ostatnio mnie zastanowiło,to sytuacja,która miała miejsce na jednej z mszy św.
Po skończonej mszy ksiądz orzekł krótko:"Rodzice uważajcie na dzieci,przez"Hello Kitty" można zostać opętanym.Wyrzućcie wszystko co ma ten znak".
I to wszystko?



Pytanie:Czy powinniśmy wyrzucić wszystkie zabawki i dać dzieciom się bawić ...no czym,a może mają bezczynnie siedzieć przed telewizorem?(jeszcze gorsze!).

W tej chwili katolik pomyśli:"Ona wierząca,chodzi do kościoła i pisze takie rzeczy.Jak zakazane przez księdza to zakazane i kropka".
A może tak się zastanowić?
W końcu Bóg dał nam rozum,by panować nad wszelkim stworzeniem i poznawać co jest dobre i osądzać co jest złe.
Przez lata wierzyłam i chyba nie tylko ja,że homoseksualista musi być tępiony,trzeba mu zawsze podstawiać nogę,wyszydzać.
Byłam świadkiem takiego traktowania jednego z kolegów w pracy(Anglika)przez innych,głównie Litwinów i moich rodaków(czego się wstydziłam).
Powiem,że było mi go żal.
Jest świetną osobą do rozmowy i tak jak każdy ma hobby,zainteresowania,problemy-nie różni się niczym od nas poza jednym-jest gejem,ale czy to znaczy,że powinniśmy go odrzucić?
Papież sprostował słowa,które przeczytaliśmy w Piśmie Św.
Homoseksualizm jest grzechem-ale jako czyn,człowiek jest nadal dzieckiem Bożym i pozostanie nim do śmierci,a potem go będzie osądzać Najwyższy.
A co do "Hello Kitty","Harrego Pottera"i innych.
Jesteśmy stworzeniami rozumnymi i przekazujemy dalszemu pokoleniu nasze spostrzeżenia na świat,naszą znajomość życia,wierzenia i zabobony,a najważniejsze to ocenianie co jest dobre a co złe.
Przeczytałam "Harrego Pottera",mimo że to książka zakazana przez kościół,podoba mi się "Hello Kitty",ale osobiście nie lubię koloru różowego(chociaż jestem kobietą-a może to też opętanie,że dziewczynki lubią ten kolor) i potrafię osądzić czy idę za daną modą,czy wybieram inny styl.

Potteromania tak jak wszystko przemija,ale jeżeli rodzice,społeczeństwo nie reaguje należycie dzieci zaczynają drążyć głębiej.
"Najpierw sprawdźmy zasobność portfela naszych rodziców i jaki wpływ ma nasz płacz"-bo tak myśli maluch,który chce następną zabawkę związaną z Harrym Potterem lub Hello Kitty,potem zaczyna się niewinne wróżby(to nic złego-moi bratankowie też się bawili we wróżby jak każdy w Andrzejki),ale gdy nastolatek zaczyna bardziej interesować się tematem wróżb,horoskopów,tarotów powinniśmy zareagować.
Nie raz czytałam mrożącą w żyłach historię o osobach,które tak niewinnie zaczynały i gdy głębiej zagłębiały się w tajniki wróżb i innego okultyzmu zostały opętane i trzeba było dla nich szukać ratunku u egzorcystów.
Czasami przez naszą nieuwagę("Niech tam dziecko się bawi")nasze dziecko,czy dzieci znajomego(gdy nie zwrócimy na ten problem uwagi)mogą stracić nawet parę lat życia chodząc do egzorcysty.

                                        "Kto Boga traktuje poważnie

                                      tego i szatan traktuje poważnie".
                                                                      św.Jan Vianney

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Choroby dawne

Trochę dziwny ten tytuł,albo i nie.Sami się państwo mili przekonacie. No bo przez ten ostatni rok to tyle chorób się potraciło,a co niektóre...