środa, 10 sierpnia 2016

Zapomniany ogród?

Już dawno nie pisałam na temat ogrodów.
Dlaczego?
Z bardzo smutnego powodu.
Tam,gdzie mieszkałam poprzednio musiałam się wyprowadzić i koleje życia poprowadziły mnie samiuteńką do domu,który dziele z paroma osobami.



Jak widzicie,nie za bardzo chce mi się działać w nie swoim ogrodzie.
Na wiosnę zgarnęłam tylko liście do kubłów i wywiozłam,bo pod ogromną ilością tychże liści wychylały swe główki tulipany,żonkile i wiosenne kwiaty.
Teraz ogród wygląda tak:
                                                             

Wczesną wiosną odkryłam w kącie ogrodu między tymi drzewami hortensję i ją przycięłam i teraz odpłaca mi się różowymi kwiatami:

To jak nie mam kwiatów w ogrodzie to trzeba więcej doniczek:

Wierzcie mi,że jest ich więcej,tylko pochowane w różnych zaułkach.
Jest jeszcze lawenda,którą przytarmosiłam z poprzedniego ogrodu,ale coś mi się wydaje,że ta już tu zostanie.
Trzeba jej tylko znaleźć dobre miejsce.

A że już przekwitła to zebrałam jej kwiaty do miseczki i będę musiała się zabrać za uszycie woreczków.



2 komentarze:

  1. Życzę Ci, by zakwitły dla Ciebie wspaniałe ogrody - gorące, ludzkie serca :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo wszystko trafiłaś na piękny ogród. Może lawendę wsadź do wielkich donic jeśli nie planujesz dłuższego mieszkania w tamtym miejscu. My zastaliśmy w ogrodzie tylko klepisko z zaschniętego błota.Właścicielka przy nas na szybko jakieś roślinki powsadzała. Na szczęście po prawie 8 latach mam już wielkie krzaczory ,szkoda,że tak bez ładu i składu posadzone jedne na drugich.

    OdpowiedzUsuń

Choroby dawne

Trochę dziwny ten tytuł,albo i nie.Sami się państwo mili przekonacie. No bo przez ten ostatni rok to tyle chorób się potraciło,a co niektóre...