Jesień już się zadomowiła i po paru zimnych porankach i dniach deszczu uraczyła nas słońcem. Takim ładnym,jesiennym. W ogrodzie jeszcze parę pomidorków i papryczek łapie to słoneczko,
Tak,tak. To piękne,portowe miasto położone w północno-zachodniej części hrabstwa Norfolk,u ujścia rzeki Great Ouse do zatoki The Wash nad Morzem Północnym. I w tym tak pięknym mieście w 1757roku urodził się sławny podróżnik i odkrywca George Vancouver. Ale zacznijmy od początku. W 1101r.biskup Herbert de Losinga wybudował między dwoma rzekami kościół św.Margaret i rynek,miasto się szybko rozrastało i w 1204r.otrzymał status prawny miasta i nazwę Bishop`s Lynn. Ponieważ miasto to powstało między dwoma rzekami ma w swojej nazwie Lynn,które oznacza"ciało z wody"lub celtyckie Llyn oznaczające"jezioro".
Różaniec-forma modlitwy znana każdemu. Jest to modlitwa o niezwykła mocy wstawienniczej,ale jest też modlitwą trudną i wymagającą,do której trzeba się przekonać. Może jest coś niezwykłego w różańcu skoro sama Matka Boska w swoich objawieniach prosi o ten rodzaj modlitwy. Wielu ludzi zdecydowanie to potwierdzi,że ta modlitwa rzeczywiście zmienia życie ludzi i świat,niesie ukojenie,uzdrowienie,pocieszenie,daje siłę.